Saal und Garten-Etablissment „zum Jagdschlössel” na Bartheln (Bartoszowicach) był celem wycieczek turystycznych statków. Kawiarnia i restauracja z tańcami w każdą niedzielę. Właściciel – Franz Lux – odkąd pod koniec XIX wieku przyjechał z Kotliny Kłodzkiej do Breslau, zajmował się barami, bierhallami i gospodami.
Urodził się w Alt Waltersdorf (dzisiaj Stary Waliszów k. Bystrzycy Kłodzkiej) w Wigilię 1868 r. Trzy dni później został ochrzczony w parafii katolickiej. Jego ojciec i dziadek też mieli na imię Franz. Matką zaś była Anna z domu Brauner.
W 1897 r. Franz Lux, już w Breslau, wziął ślub z sześć lat młodszą ewangeliczką Luisą Lassek, urodzoną w Kantersdorf (Kantorowice, niecałe 20 km na południowy-wschód od Brzegu). Rodzicami panny młodej byli Karl Lassek i Rosine z domu Klei.
I już wtedy Luxowie mieszkali w okolicach Wielkiej Wyspy. Najpierw na parterze przy Maxstr. (Marcinkowskiego) 16 (numeracja budynków się zmieniła, numer 16 znajdował się wówczas na rogu dzisiejszej ul. Marcinkowskiego i Mikulicza-Radeckiego), a po urodzeniu się ich syna Ericha również na parterze, ale przy Tiergartenstr. (Skłodowskiej) 81. Obie kamienice nie istnieją. Później mieszkali już w budynkach restauracji „zum Jagdschlössel”.
Franz umarł w 1929 r. i został pochowany na założonym zaledwie rok wcześniej cmentarzu Lutherfriedhof (Cmentarz parafii imienia Lutra, dzisiaj Cmentarz św. Rodziny na Sępolnie). Na załączonym poniżej przedwojennym zdjęciu widać stelę tylko z inskrypcjami Franza Luxa. W 1940 pochowana została tam również Luisa, która odeszła w szpitalu przy Klosterstr. (Traugutta) 112-120 na raka żołądka z wieloma przerzutami, jak napisano w akcie zgonu. Jej dane dograwerowano na nagrobku.
Czy zatem postać siedząca na ławeczce przy grobie Franza z czarno-białej fotografii to Luisa? Luise’a zmarła
Syn Franza i Luisy, Erich, 17 lipca 1943 r. trafił do obozu koncentracyjnego w Mauthausen. Symbol zamieszczony na jego karcie obozowej wskazuje kategorię „hańbiącego rasę”. Czym Erich „pohańbił rasę” – tego nie udało nam się dowiedzieć. Przeżył jednak obóz i zmarł dopiero w 1980 r. w miejscowości Wöllstein niedaleko Frankfurtu nad Menem.
Podjęliśmy próbę kontaktu z potomkami rodziny Luxów. Czekamy na odpowiedź. Tymczasem grób Franza i Luisy można odwiedzać na cmentarzu na Sępolnie. Będziemy rozmawiali też z zarządem cmentarza i parafią, by tamtejsze, niemieckie groby zostały zachowane jako istotna część historii Wielkiej Wyspy. Można by również umieścić przy nich niewielkie tabliczki informacyjne (przynajmniej po polsku i po niemiecku). Będziemy informowali o postępach.
Pierwsza przedstawiona fotografia to pocztówka z zasobów portalu polska-org.pl